Dlaczego sport jest inspiracją i częścią drogi do szczęśliwego życia?

Ruch jest naturalną częścią życia. Ruch jest radością. Życie samo w sobie jest ruchem. W dzieciństwie otwierał przed nami świat, wprowadzał nas w wiedzę i doświadczenia emocjonalne. Dorastaliśmy w ruchu, żyjemy w ruchu.

Sport to doświadczenie kulturowe

Trwa jedna z najstarszych celebracji ruchu. Ci, którzy uczestniczą w nim od tysiącleci, uczynili z ruchu sport i doświadczenie kulturowe. Stał się ich stylem życia i sposobem na zarobek. Dlatego w tym artykule postanowiliśmy oddać im hołd i zwrócić uwagę zarówno na to, czym sportowcy mogą nas zainspirować, jak i na pułapki elitarnego sportu.

 

Sport jako inspiracja

Sportowcy, czy to zawodowi, czy amatorzy, wydają się być silni nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Oprócz budowania sprawności fizycznej, częścią ich codziennego treningu jest również kultywowanie odporności psychicznej, niepokornego ducha, koncentracji, sztuki dostrzegania chwili obecnej i wychodzenia poza strefę komfortu. Wszystkie te umiejętności w mniejszym lub większym stopniu przydają się w życiu każdego z nas.

Odporność psychiczną zwiększa sam trening i towarzyszący mu ból. Każdy sportowiec wie z doświadczenia, że ból jest częścią życia, nie tylko sportu. Jest on nawet samoistnie wywoływany, co często powoduje niezrozumienie u nie-sportowców. Oczywiście kontroluje go, dozuje i wie, że jest on ograniczony w czasie. Jego siła i moc rosną wraz z bólem. Poprzez ból, tak jak i przyjemność, wyraźnie postrzegamy naszą fizyczność.

Wyjście poza strefę komfortu pomaga rozwijać talent i prowadzi sportowca do granic, na których spotyka samego siebie. Doprowadza go do autentycznej wiedzy, której trudno doświadczyć w bezpiecznym zaciszu. Nie bez powodu mówi się, że życie zaczyna się poza strefą komfortu. To właśnie tam jesteśmy zmuszeni do podejmowania nowych wyzwań. To stawia nas w sytuacjach, z którymi nigdy wcześniej się nie zetknęliśmy. A odkrywanie nowych doświadczeń i zaskakiwanie samego siebie sprawia, że życie staje się bardziej urozmaicone.

Dlatego nawet osoby nie będące sportowcami powinny zdawać sobie sprawę, że dyskomfort towarzyszący treningom nie musi być czymś złym. W rzeczywistości, zwiększa on naszą wytrzymałość fizyczną i wzmacnia naszą odporność. Dodaje również nowy wymiar do codziennego komfortu, który często uważamy za oczywisty i możemy go bardziej docenić.

Koncentracja na treningu jest konieczna nie tylko dla samego wykonania, ale również dla uświadomienia sobie, że sportowiec znajduje się na niebezpiecznej granicy, na której nie wolno mu popełnić błędu. W przeciwnym razie zapłaci za to swoim zdrowiem lub narazi na niebezpieczeństwo innych. Koncentracja pomaga połączyć się z własną fizycznością, zasobami fizycznymi i świadomie rozdysponować siły. Dzięki niej sportowiec jest w maksymalnym kontakcie z samym sobą i bezpiecznie odwraca jego uwagę od reakcji stresowych, które w przeciwnym razie mogłyby negatywnie wpłynąć na jego wyniki.

Bycie w chwili obecnej oznacza, że człowiek jest świadomy tego, co czuje, robi i czego potrzebuje, aby wypaść jak najlepiej. Obecność, w której się znajduje, nabiera zupełnie innego wymiaru, niż gdyby myślał o tym, co przyniesie jutro lub jaki był wczorajszy dzień. Przeżywa ją w pełni i świadomie. To sprawi, że utkwi ona w jego pamięci. Staje się bogatym doświadczeniem, z którego wciąż czerpie. Nie jest możliwe, aby cały czas być w chwili obecnej, ponieważ często przytłaczają nas myśli o przyszłości i przeszłości. Ale według buddystów Zen tylko ci, którzy potrafią być w chwili obecnej, mogą być naprawdę szczęśliwi.

Dla osób nie uprawiających sportu, trening koncentracji i pozostawania w chwili obecnej jest również bardzo ważny, na przykład w pracy, gdzie dzięki koncentracji możemy zrobić więcej w krótszym czasie. Możemy się skoncentrować na przykład poprzez ćwiczenia oddechowe lub medytację oraz poprzez odizolowanie się od czynników rozpraszających – nie tylko fizycznie, ale również psychicznie.

Motywacja jest zawsze ważna. Dlaczego człowiek dobrowolnie podejmuje się czegoś ambitnego, czasem niebezpiecznego? Najczęściej dlatego, że sprawia mu to przyjemność i dostarcza adrenaliny. Podstawową motywacją, na której może polegać sportowiec w trudnych sytuacjach, jest radość z samego ruchu. Inną motywacją jest wygrana lub dobre miejsce. To jednak często bywa rozczarowujące – nie można kontrolować ani wyników zawodników, ani okoliczności, w tym szczęścia.

Dla sportowców rekreacyjnych to dobra wiadomość – dzięki temu, że mogą uprawiać sport, kiedy tylko chcą, są bardziej skłonni do tego, by ruch sprawiał im przyjemność. Potrzeba zarabiania na życie może z czasem stać się motywacją także dla elitarnych sportowców, a to może sprawić, że czasem zapomną o radości, jaką daje im ruch.

Sport nie dzieli, a łączy

Sport, czy to drużynowy, czy indywidualny, tworzy przyjaźnie, wzmacnia związki i poprawia nasze umiejętności społeczne. W sporcie wszyscy są równi, bez względu na rasę, przekonania polityczne i religijne. Prawdziwi” sportowcy powinni być uczciwi, przestrzegać zasad i czystości sportu bez dopingu.

Często słyszymy, że sport jest najlepszą terapią. Z powyższego można by wysnuć taki wniosek. Jednak nierzadko zdarza się, że staje się on rozwiązaniem zastępczym lub wypełnia przestrzeń innych dziedzin życia, świadomie lub nie. Dlatego warto uważać, gdy sport, wyniki czy doskonałość fizyczna stają się głównym lub jedynym zmartwieniem. Sport staje się wtedy uzależnieniem, w którym możemy utonąć, tak jak w butelce alkoholu.

Chociaż ruch podkreśla nasze doświadczenia i prowadzi nas do samych siebie, równie ważne jest zwerbalizowanie naszych uczuć i zrozumienie procesów, które się w nas budzą. Poszukiwanie w sobie odpowiedzi i innych pytań. Dlatego z terapii czy coachingu korzysta dziś wielu czołowych sportowców, nie tylko dla lepszych wyników sportowych, ale także w ramach dbałości o zdrowie psychiczne.

Zastanawiasz się nad sięgnięciem po pomoc?

Na koniec chcielibyśmy powiedzieć Ci ostatnią i chyba najważniejszą rzecz. To zupełnie naturalne, że w trudnej sytuacji doświadczamy fali emocji, o których do tej pory nie wiedzieliśmy. Każdy, naprawdę każdy kryzys ma swój początek, ale ma też swój koniec. Twój również. Dlatego, jeśli choć trochę się nad tym zastanawiasz, poproś o pomoc psychologa, psychiatrę, psychoterapeutę lub coacha. Nie mierz się z tym sam. Możesz znaleźć pomoc na przykład na Hedepy.pl, gdzie pracuje zespół terapeutów, spośród których możesz wybrać kogoś, kto najbardziej Ci odpowiada i umówić się na następny dzień. Następnie możesz połączyć się z terapeutą online, na przykład z domu.

Žaneta Krčilová, Współzałożycielka Hedepy

Rozpocznij terapię poprzez wideorozmowy

Terapeuci, którzy specjalizują się w terapii online:
mgr Renata Dobrowolska (1500+ godzin praktyki)
DEPRESJA LĘKI STRACH ZŁOŚĆ
W trakcie szkolenia terapeutycznego
„Chcę wysłuchać Twojej historii i pomóc znaleźć Ci rozwiązanie. Zyskać umiejętności radzenia sobie, tak byś w pełni był(a) sobą.“
159 ZŁ / sesja
mgr Milena Czepiel (1500+ godzin praktyki)
LĘKI COACHING I PRZYWÓDZTWO UZALEŻNIENIA ZABURZENIA ODŻYWIANIA
W trakcie szkolenia terapeutycznego
„Jesteśmy tym, co o sobie myślimy. Wszystko, czym jesteśmy, wynika z naszych myśli. Naszymi myślami tworzymy świat – Budda Siakjamuni“
159 ZŁ / sesja
dr Szymon Jarosławski (1500+ godzin praktyki)
LĘKI ZWIĄZKI ZMIANY ŻYCIOWE SAMOTNOŚĆ
W trakcie szkolenia terapeutycznego
„Stawiam na współpracę, całkowitą szczerość i podejście zorientowane na teraźniejszość oraz przyszłość, w którym to Ty decydujesz jak długo i nad czym pragniesz pracować.“
189 ZŁ / sesja