Jak rozmawiać z tymi, którzy ucierpieli w wyniku wojny?

Jak rozmawiać z tymi, którzy ucierpieli w wyniku wojny?


Udostępnij artykuł

Wielu ludziom trudno jest mówić o swoich traumach i złych wspomnieniach. Obecna sytuacja na Ukrainie jest w tym momencie w centrum uwagi wszystkich nas. Spotykamy ludzi, którzy uciekli z tego kraju, rozmawiamy z osobami, które mają bezpośredni kontakt z tymi, którzy musieli tam zostać, albo zwyczajnie posiadamy znajomych i przyjaciół Ukraińców.

Nigdy nie uczono nas, jak reagować i jak rozmawiać z ludźmi o wojnie.

W obecnym świecie, w którym żyjemy, nie jest to coś, czego mogliśmy się spodziewać.

To normalne, że my sami możemy mieć trudności w rozmowach z osobami osobiście dotkniętymi sytuacją na Ukrainie. Jest to bardzo delikatny temat, do którego musimy podejść z szacunkiem i spokojem. Chcemy dać Wam kilka wskazówek i zaleceń, jak radzić sobie z trudnymi rozmowami, których każdy z nas kiedyś doświadczy.

Jednym z najsilniejszych doświadczeń w życiu człowieka jest wojna. Widok śmierci, krwi, przemocy, a także bezradności i strachu to wydarzenia, z którymi trudno sobie poradzić. Ciągły strach o własne życie i życie bliskich wywołuje traumę nawet u osób, które zawodowo związane są z wojskiem i uczestniczyły już w swoim życiu w działaniach wojennych. Spokój i pewność siebie są szczególnie potrzebne w kontaktach z osobami uciekającymi przed wojną na Ukrainie (i każdym innym miejscu na świecie), musimy być dla nich „bezpieczną przestrzenią”.

Kiedy myślimy o „rozmowie”, widzimy to w ten sposób, że to my chcemy rozmawiać. To jest jakoś dziwnie nasze pierwsze skojarzenie – poczucie obowiązku, że muszę coś powiedzieć. Kiedy rozpoczynamy kontakt, wiedząc, naszym rozmówcą jest osoba, która została zmuszona do ucieczki, ofiara – nie możemy myśleć o tym, co powiemy. Pomyślmy tylko, jak zainicjować kontakt tak, żeby to ta osoba powiedziała coś o sobie.

Dziś musimy im powiedzieć: jesteście w bezpiecznym, chronionym miejscu.

Musimy się na tym skupić. Kiedy uspokoimy ich oddech, kiedy pojawią się łzy – to dobry znak aby przejść dalej. Możemy pomyśleć o tym jakie będą nasze następne kroki. Potrzeba zakwaterowania lub inne potrzeby, jakie mogą mieć nasi rozmówcy. Musimy się upewnić, kiedy ostatni raz coś jedli lub pili. I ustalamy: teraz najważniejsze jest zabezpieczenie potrzeb ich oraz ich rodzin. Pytajmy co możemy dla nich zrobić, aby poczuli się bezpiecznie.

To, co jeszcze możemy zrobić w takiej sytuacji, to po prostu być przy nich, pozwolić im przeżywać swoje emocje i nazywać je. Takie osoby będą potrzebować nawet najbardziej podstawowej rozmowy. Jeśli płaczą, mówią, że jest im ciężko, że się boją, że nie wiedzą, co robić, możemy powiedzieć: Słyszę, że jest ci ciężko, że bardzo się boisz, że ta sytuacja jest dla ciebie bardzo trudna. Spróbujmy nie bać się ich reakcji, czy płaczu. Obserwujmy. Nie mówmy: Wiem, jak się czujesz, będzie dobrze – takie komunikaty mogą nie być pomocne. Oczywiście, istnieje też bariera językowa, ale pamiętajmy, że sygnały niewerbalne stanowią podstawę naszej komunikacji.

Pamiętajcie – Nie Bądźcie Sami

Jeśli zastanawiamy się, jakie tematy możemy poruszyć, najlepszą praktyką jest podążanie za tymi osobami, słuchanie ich i nie banie się ich reakcji. Na tym etapie trudno jest ocenić, jakie tematy rozmów będą dobre, a jakie złe.

Leczenie traumatycznych przeżyć powinno przebiegać na wiele sposobów. Często jest to proces długotrwały, który trwa latami i wymaga zaangażowania bliskich i rodziny. Od wielu lat prowadzone są badania nad skutecznymi sposobami leczenia traumy, a w szczególności PTSD. Obecnie najlepsze efekty daje połączenie psychoterapii z odpowiednio dobraną farmakoterapią. Pomocy można szukać na Hedepy.

Zastanawiasz się nad terapią?

Zdecydowanie warto spróbować

© Hedepy sp. z o.o.

Jeśli stan zdrowia psychicznego zagraża Tobie lub osobom z Twojego otoczenia, niezwłocznie skontaktuj się z telefonem zaufania (pod numerem: 116 123).
Nasi psychoterapeuci lub Hedepy sp zoo. nie ponoszą odpowiedzialności za Twój stan zdrowia.

VisaMastercardGoogle PayApple PayPayPal