Bycie kobietą jest piękne. Ale czasem może też być dość ciężkie. Mnóstwo oczekiwań ze strony otaczających nas osób, niechciane rady życiowe i niestosowne komentarze nie tylko dotyczące naszego wyglądu. Wszystkie o tym wiemy.
Ten artykuł jest dla wszystkich z Was, którym czasami wydaje się, że to dla nich za dużo. Że się gubisz. Doradzimy Ci, jak sprostać oczekiwaniom otaczających Cię osób i sprawić, by kobiecość była przyjemniejsza.
W życiu mamy wiele ról, które niosą ze sobą wielkie oczekiwania. A my kobiety staramy się je spełniać w 100%. Chcemy być kochającymi partnerkami, które tworzą ciepło domu, matkami, które dają swoim dzieciom to, co najlepsze, córkami, które nie zapominają o swoich rodzicach, współpracownicami, które się wyróżniają…
Ponadto staramy się dbać o siebie, abyśmy były sprawne, zdrowe i zadbane. Naszemu wyglądowi stawiane są również wysokie wymagania. Kobieta ma być piękna.
A jednak często mamy wrażenie, że nie robimy „wystarczająco dużo”. Że powinnyśmy się bardziej starać, że powinnyśmy więcej osiągnąć… Skąd wzięło się to przekonanie? Dlaczego często przypisujemy swoją wartość temu, czego (nie) robimy? Już teraz robisz więcej niż wystarczająco, uwierz mi.
Spróbuj się powstrzymać następnym razem, gdy zaczniesz bić się o wszystkie rzeczy, których nie udało Ci się zrobić lub których nie zdążyłaś zrobić. Poświęć trochę czasu dla siebie, weź kilka głębokich oddechów i pomyśl o wszystkim, co zrobiłaś w ostatnim czasie. Nawet najdrobniejszych osiągnięciach. Czy naprawdę jest ich tak mało?
Owszem, nasze role życiowe wiążą się z oczekiwaniami. Jednak dość często stawiamy sobie większe wymagania niż osobom z naszego otoczenia. Nawet badania pokazują, że kobiety są perfekcjonistkami. I to znacznie bardziej niż mężczyźni. Jednym słowem, jesteśmy dla siebie bardziej surowe. Chcemy być najlepszymi matkami, partnerkami i przyjaciółkami, jakimi możemy być, utrzymywać nasze domy w czystości, unikać brudu, wyglądać jak modelki z wybiegu.
Ale, pomimo tego, co mogą sugerować reklamy i media społecznościowe, jest to po prostu nieosiągalne. Nawet kobiety, które podziwiasz w internecie, nie są w stanie zrobić tego wszystkiego same. Być może są w stanie regularnie ćwiczyć i przygotowywać własne posiłki, ale nie mają dzieci ani pomocy, która by się nimi na co dzień zajmowała. Albo udaje im się rozwijać własny biznes i być widocznym w sieci, ale ich życie osobiste zeszło na dalszy plan i nie spędzają już czasu z bliskimi. Nigdy nie masz pełnego obrazu sytuacji.
Jeśli zastanawiasz się nad tym w jaki sposób możesz pracować nad sobą i swoją kobiecą rolą, przygotowaliśmy dla Ciebie cztery tematy do refleksji.
Spróbuj czasem zaobserwować, w jaki sposób mówisz do siebie samej. Co mówisz do siebie w swojej głowie? Czy spoglądając w lustro myślisz „znowu źle wyglądam” albo „moje zmarszczki”? Czy mówisz sobie: „znowu nawaliłam”, gdy coś pójdzie nie tak? Pewnie nie chciałabyś się utrzymywać kontaktu z przyjaciółką, gdyby tak do Ciebie mówiła. Ale przecież spędzasz ze sobą cały dzień.
Więc zamiast wydawać na siebie wyrok, bądź swoim własnym motywatorem i powiedz sobie coś zachęcającego. To doskonały trening poczucia własnej wartości. Na początku może to być trudne, więc wyobraź sobie, co powiedziałaby Ci teraz twoja przyjaciółka, siostra czy mama.
My kobiety mamy to w genach tendencje do bycia krytycznymi wobec siebie. Badania to potwierdzają. Ciągle w siebie wątpimy i zadręczamy się za każdy błąd. W rzeczywistości jesteśmy znacznie silniejsze i zdolniejsze niż nam się wydaje.
Ale to niedocenianie często trzyma nas z dala od naszych marzeń. Wydaje nam się, że nie bylibyśmy w stanie im sprostać. Że to dla nas za duży kęs. Albo nawet na to nie zasługujemy. I tak nie pozwalamy sobie nawet porządnie śnić lub wciąż odkładamy marzenia na później._Kiedy się tego nauczę, kiedy zarobię wystarczająco dużo pieniędzy na odpowiedni sprzęt, kiedy dzieci podrosną, kiedy_… Nie zostawiaj nisko pewność siebie zabierz swoje sny Pracuj nad tym i pozwól sobie na spełnienie tego, czego naprawdę pragniesz.
Jako kobieta często słyszysz osądy od otaczających Cię osób.
Widzimy to w dużym stopniu w sieciach społecznościowych.
Ale tak naprawdę każdy z nas robi wszystko, co w danej chwili potrafi lub w co wierzy. Zamiast się osądzać, trzymajmy się razem. Sam z pewnością wiesz, jak bardzo może boleć, gdy nieodpowiedni komentarz trafia w czuły punkt. Stańmy w obronie siebie nawzajem i nie pozwólmy innym oceniać naszego wyglądu czy stylu życia. Każdy z nas jest inny, żyjemy inaczej i na tym polega piękno.
Nasz perfekcjonizm często kojarzy się z przekonaniem, że wszystko możemy zrobić sami. Nie będziemy prosić partnera o pomoc ani nie będziemy niepokoić mamy, która mieszka po drugiej stronie miasta. Udaje nam się pracować, opiekować się dziećmi, sprzątać, gotować, robić zakupy… Ale tylko my cierpimy z powodu tego superbohaterstwa. A to nie jest w porządku.
Być w stres, przytłoczony i zawsze w pośpiechu nie jest cnotą. Nie musisz brać na siebie całej odpowiedzialności. Jeśli twój partner lub rodzina nie mogą ci pomóc, zatrudnij pomoc do sprzątania lub opieki nad dzieckiem i nie krępuj się zamówić obiad z restauracji. Jest w porządku. Ty i twoje dobro musicie być na pierwszym miejscu, inaczej nie możecie być dla innych.
Czy to naprawdę dla Ciebie za dużo i nie możesz się od tego uwolnić? Wtedy mogliby ci pomóc online terapie. Z terapeutą przyjrzysz się sednu problemu, którym może być poczucie własnej wartości lub być może wzorce, które nosisz z przeszłości. Razem znajdziecie sposób na życie bez niepotrzebnego stresu i ciągłego pośpiechu. Nawet jeśli teraz wydaje ci się to niemożliwe. Zasługujesz na to!
Jeśli czujesz, że jest problem we wspólnym pożyciu z partnerem, który zostawia wszystko Tobie, też możesz spróbować terapia par. Terapie odbywają się online, a pierwszą sesję możesz odbyć już jutro. Jeśli terapia nie zadziała, zwrócimy Ci pieniądze.
Jeśli stan zdrowia psychicznego zagraża Tobie lub osobom z Twojego otoczenia, niezwłocznie skontaktuj się z telefonem zaufania (pod numerem: 116 123).
Nasi psychoterapeuci lub Hedepy sp zoo. nie ponoszą odpowiedzialności za Twój stan zdrowia.