Od FOMO do JOMO: Jak przestać się martwić, że coś Cię ominie?

Od FOMO do JOMO: Jak przestać się martwić, że coś Cię ominie?

Udostępnij artykuł

Zdarza Ci się, że sięgasz po telefon zaraz po przebudzeniu — tylko po to, by „sprawdzić, co się dzieje”? Albo przyjmujesz zaproszenie na wydarzenie, mimo że wolisz spędzić spokojny wieczór w domu, ale boisz się, że coś Cię ominie? To drobne sytuacje, które razem tworzą zjawisko znane jako FOMO. Co to właściwie znaczy? Fear of Missing Out, czyli lęk przed przegapieniem. To uczucie, które podpowiada nam, że wszyscy wokół żyją pełniej, że tak dużo się dzieje bez nas. I choć na pierwszy rzut oka to tylko scrollowanie, FOMO może stopniowo odbierać spokój, skupienie i równowagę psychiczną.

Zrób mały eksperyment: przez jeden dzień nie zaczynaj poranka od telefonu. Najpierw zrób kawę, pooddychaj, pomyśl o tym, jak się dziś czujesz. Zobaczysz, że ta prosta zmiana to pierwszy krok do detoksu cyfrowego i świadomego korzystania z mediów społecznościowych.

Syndrom FOMO nie jest dobry dla Twojego samopoczucia psychicznego. Jeżeli czujesz, że martwisz się, że coś Cię ominie, trudno Ci odpuścić i wciąż jesteś „na czuwaniu”, warto zatrzymać się na chwilę i nazwać to, czego naprawdę doświadczasz. Nie daj się przytłoczyć tym, co dzieje się wokół ciebie. Nauczmy się zwalniać i zaprzyjaźniać z przeciwieństwiem FOMO – JOMO (Joy of Missing Out).

Czym jest FOMO?

FOMO - co to właściwie znaczy? Skrót pochodzi od angielskiego fear of missing out, czyli lęku przed przegapieniem czegoś ważnego.

To uczucie, że inni wiedzą więcej, robią więcej, są w ciekawszych miejscach, a my… zostajemy z boku.

W praktyce FOMO pojawia się wtedy, gdy:

  • czujesz potrzebę bycia na bieżąco z każdym newsem,
  • trudno Ci przestać scrollować social media,
  • masz wrażenie, że „wszyscy gdzieś są” i robią wspaniałe rzeczy, tylko nie Ty,
  • pojawia się niepokój, gdy nie sprawdzisz telefonu,
  • porównujesz swoje życie z tym, co widzisz online.

W świecie, w którym jesteśmy ciągle bombardowani informacjami, FOMO uruchamia silną reakcję: „muszę wiedzieć więcej, muszę być bardziej aktywny, muszę nadążyć”.

Z czasem prowadzi to do przeciążenia, znużenia, a nawet do problemów ze snem, koncentracją czy nastrojem.

Coraz częściej mówi się nawet o wpływie social media na zdrowie psychiczne. FOMO jest jednym z najważniejszych elementów tej układanki.

Syndrom FOMO wywołuje w nas uczucie niepokoju, nieadekwatności i może prowadzić do wypalenia, niepokoju czy nawet depresji.

FOMO

Praktyczna wskazówka dla Ciebie:

Usiądź na chwilę i zapytaj siebie: „Czy ja naprawdę chcę być teraz online, czy robię to z przyzwyczajenia?”

To proste pytanie pomaga zauważyć, czy Twoje działania są świadome, czy wynikają z nawyku. To pierwszy mikro-krok do mindfulness, uważności i budowania spokoju.

Jak FOMO wpływa na Ciebie?

FOMO nie dotyka jednej konkretnej sfery życia. FOMO powoli „wciska się” wszędzie tam, gdzie czujemy presję bycia na bieżąco.

Może pojawiać się w pracy, w relacjach, w życiu towarzyskim, a najczęściej… w naszej codziennej relacji z telefonem.

Zobacz, w których obszarach lęk przed tym, że coś Cię ominie może dawać o sobie znać:

  • Media społecznościowe – wielu z nas odczuwa potrzebę ciągłego sprawdzania, co robią inni. Badania pokazują, że ponad połowa użytkowników social media doświadcza FOMO, choć często nie zdaje sobie z tego sprawy.
  • Wiadomości i newsy – czasem przewijamy aktualności nawet wtedy, gdy nie mają one związku z naszym życiem. Sam fakt „bycia poinformowanym” daje chwilową ulgę, ale może nas przytłaczać i zabierać spokój.
  • Praca i rozwój zawodowy – FOMO może popychać nas do uczestniczenia w każdym webinarze, kursie czy wydarzeniu branżowym, tylko po to, by nadążyć. Paradoksalnie to często właśnie wtedy jesteśmy najbardziej narażeni na wypalenie zawodowe.
  • Życie towarzyskie – czasem zgadzamy się na spotkania, choć wcale nie mamy na nie przestrzeni. Boimy się, że ominie nas coś ważnego, albo że „wypadniemy z obiegu”.

To, co łączy te wszystkie sytuacje, to delikatne, ale uporczywe napięcie. FOMO sprawia, że ciągle robisz coś wbrew sobie, swoim potrzebom, energii, nastrojowi...

Pojawia się niepokój, rozdrażnienie, a czasem poczucie, że tracisz kontakt z tym, co dla Ciebie naprawdę ważne.

Ludzie często czują potrzebę kontroli sytuacji. Kontrolowanie otaczającej rzeczywistości powoduje poczucie bezpieczeństwa. Często jest to pozorne, a FOMO może być sposobem na zagłuszanie lęków i brakiem kontaktu z własnymi potrzebami. Życie to sztuka wyboru. Dobrze jest skontaktować się z własnymi emocjami i potrzebami i wybierać to co nam służy.
Alicja Jankowska

JOMO: przeciwieństwo FOMO. Jak zacząć odpuszczać i się z tego cieszyć?

Skoro już wiesz, czym jest FOMO i jak potrafi odbierać spokój, czas przyjrzeć się temu, co może być piękną przeciwwagą. Tym czymś jest JOMO. Co to właściwie znaczy? To skrót od joy of missing out, czyli radość z odpuszczania i świadomego bycia poza szumem informacyjnym. Brzmi jak luksus? Wbrew pozorom JOMO nie oznacza rezygnacji z życia. To zmiana sposobu myślenia - z „muszę być wszędzie” na „wybieram to, co mi naprawdę służy”.

JOMO to moment, w którym pozwalasz sobie na:

  • spokój,
  • samotność, która koi zamiast przerażać,
  • robienie rzeczy w swoim rytmie,
  • bycie offline bez poczucia winy,
  • rezygnowanie z tego, co Cię przeciąża.

To stan, w którym zaczynasz widzieć, że odpuszczenie jednego zaproszenia czy trendu wcale nie sprawia, że „coś tracisz”. Wręcz przeciwnie: odzyskujesz przestrzeń, energię i głębszy kontakt ze sobą.

W świecie, w którym tyle mówi się o detoksie cyfrowym i świadomym korzystaniu z mediów społecznościowych, JOMO staje się czymś więcej niż modnym hasłem. To praktyka, która realnie wzmacnia zdrowie psychiczne, obniża poziom stresu i pomaga odzyskać uważność.

Zacznij od drobiazgu: wybierz jeden moment w ciągu dnia: 10 minut spaceru, jedzenie posiłku, poranna herbata i pozwól sobie być wtedy w pełni offline. Bez telefonu, bez scrollowania, bez gonienia.

Zobaczysz, jak szybko ta mała przerwa zmienia jakość Twojego dnia.

JOMO

Jak przejść z FOMO do JOMO?

Nie możesz przełączyć się z FOMO na JOMO jednym pstryknięciem palca. Czy zauważyłeś/aś kiedyś, ile osób korzysta ze swoich telefonów nawet na leżaku na wakacjach?

Przejście z FOMO do JOMO nie dzieje się „od ręki”. Gdyby można było jednym ruchem odłączyć się od presji, porównań i ciągłego napięcia, wszyscy mielibyśmy to za sobą. Ale tak jak FOMO rozwija się stopniowo, tak samo JOMO - radość z odpuszczania - rośnie krok po kroku.

Najważniejsze jest to, żeby zacząć od prostego uświadomienia sobie: zawsze coś Cię ominie. Świat jest szybki, wydarzenia nie kończą się nigdy, a media społecznościowe nie mają pauzy. I to naprawdę jest w porządku.

Spróbuj to przemyśleć. Weź kartkę i zapisz swoje myśli i cele.  Pierwszym krokiem jest akceptacja, że nie zawsze musisz na bieżąco.

Kiedy zaakceptujesz fakt, że nie da się być wszędzie i wiedzieć wszystkiego, robisz pierwszy, ogromny krok w stronę spokoju. To właśnie tutaj zaczyna się Twoje „jak przestać się martwić, że coś mnie ominie”.

Oto sześć konkretnych wskazówek, które pomogą Ci zmienić FOMO na JOMO:

  • Wyłącz powiadomienia w urządzeniach elektronicznych: przynajmniej w określonych godzinach, aby nie zakłócały Twojego wieczornego spokoju ani nie przeszkadzały w koncentracji w pracy.

Dlaczego to działa? Bo to nie social media są problemem - tylko ciągłe przerwania, które wywołują mikro-lęk: „a jeśli coś mnie ominie?”. Kiedy powiadomienia milkną, Ty zyskujesz przestrzeń.

  • Zaplanuj swój czas offline: rób sobie przerwę od świata online i ciesz się czasem tu i teraz. Może to być w każdą sobotę lub niedzielę, kiedy wyłączasz telefon i wychodzisz na łono natury.

Chodzi o to, by poczuć, że świat dalej istnieje, nawet gdy nie jesteś podłączony/a do niego online.

  • Spędzaj czas sam ze sobą: nie rób w tym czasie nic co sprawia, że czujesz, że nadrabiasz zaległości. Pomyśl o tym, co dzieje się w Twoim życiu, co chciałbyś, żeby było inaczej, co sprawia Ci przyjemność, a co już Ci nie służy.

Pozwól sobie po prostu… być. Usiąść, odetchnąć, zauważyć swoje emocje. To pierwszy krok do odzyskiwania równowagi psychicznej.

  • Praktykuj technikę mindfulness: Nie musisz medytować godzinami. Spróbuj uważnie zjeść posiłek, w pełni słuchając smaków, zapachów i odczuć w ciele. Albo uważnie przejść 5 minutowy odcinek drogi do sklepu. Uważność uczy Twój umysł, że tu i teraz jest wystarczające.

Mindfulness to naturalne „antidotum” na FOMO.

  • Ustal własne priorytety i naucz się mówić NIE: Zastanów się, które działania i relacje są dla Ciebie naprawdę cenne i poświęć im więcej czasu i energii. Z drugiej strony nie bój się powiedzieć „NIE” wydarzeniom lub czynnościom, na które nie masz ochoty i które nie są dla Ciebie ważne.

Zobaczysz, jak wiele ulgi przynosi zdanie: „Dziś potrzebuję spokoju.” Nauka mówienia „nie” to podstawa świadomego korzystania z mediów społecznościowych i pielęgnowania relacji.

  • Zmień perspektywę: od „tracę” do „wybieram siebie”: Dbając o siebie i higienę psychiczną, stwarzasz większą zdolność umysłową do dalszego rozwoju i poznawania ludzi. Jesteś w stanie zrobić ich znacznie więcej i naprawdę cieszyć się możliwościami, które masz przed sobą. Chodzi o to, żeby inaczej spojrzeć na sytuację.

Nie musisz być sam/a na swojej drodze do lepszego samopoczucia psychicznego. FOMO to częsty temat jakiemu poświęca się czas podczas terapii online. Omówienie sytuacji z bezstronnym psychoterapeutą może przynieść szybką ulgę przytłoczonemu umysłowi. Razem znajdziecie sposób, by przejść od strachu do przyjemności spędzania czasu ze sobą.

Nie byłeś/aś jeszcze nigdy na terapii? Przeczytaj, jak przebiega pierwsza sesja. Z Hedepy od terapii dzieli cię tylko kilka kliknięć.

Praktyczna wskazówka: Na kartce zapisz trzy rzeczy, które robisz „bo wypada”, a potem trzy rzeczy, które robisz „bo chcesz”. To świetne ćwiczenie na odzyskiwanie kontroli nad własnym czasem i zauważanie swoich rzeczywistych potrzeb.

FOMO a zdrowie psychiczne – kiedy warto porozmawiać z terapeutą?

Choć FOMO często wydaje się „błahą” rzeczą - za dużo social mediów, trochę za dużo porównań... - w rzeczywistości może dotykać bardzo wrażliwych obszarów naszego życia.

Może wpływać na samoocenę, poczucie wartości, relacje, a nawet na zdolność do odpoczynku. Jeśli przez cały czas czujesz napięcie, niepokój i masz wrażenie, że cały świat pędzi szybciej niż Ty. To zrozumiałe, że czujesz wyczerpanie.

Czasem FOMO jest tylko powierzchnią góry lodowej. Pod spodem mogą kryć się:

  • trudność z odpoczynkiem,
  • potrzeba akceptacji,
  • lęk przed oceną,
  • przekonanie „muszę nadążyć, inaczej zawiodę”,
  • brak kontaktu z własnymi potrzebami,
  • obawa przed samotnością.

Rozmowa z terapeutą pomaga spojrzeć na te mechanizmy z łagodnością. Terapia online to bezpieczne miejsce, w którym możesz odkryć, dlaczego tak trudno Ci odpuścić i skąd bierze się ten ciągły strach, że „coś Cię ominie”.

Terapia może pomóc Ci:

  • zobaczyć swoje potrzeby i granice,
  • odbudować relację ze sobą,
  • odzyskać poczucie sprawczości,
  • nauczyć się świadomie korzystać z mediów społecznościowych,
  • wzmocnić własną wartość niezależnie od tego, co dzieje się online,
  • wprowadzić realny balans między offline a online.

FOMO jest tematem, który bardzo często pojawia się podczas terapii. Nie dlatego, że „coś jest z nami nie tak”, ale dlatego, że żyjemy w świecie, który NAPRAWDĘ nas przebodźcowuje.

Nie musisz radzić sobie z tym sam/a!


© Hedepy sp. z o.o.

Jeśli stan zdrowia psychicznego zagraża Tobie lub osobom z Twojego otoczenia, niezwłocznie skontaktuj się z telefonem zaufania (pod numerem: 116 123).
Nasi psychoterapeuci lub Hedepy sp zoo. nie ponoszą odpowiedzialności za Twój stan zdrowia.

VisaMastercardGoogle PayApple PayPayPal